Uwielbiam kobiecą energię. Kobiety są niezwykle inspirujące i wspaniałe!!! Wiem, wiem, to nie dzień kobiet, ale dużo się teraz dzieje wokół dziewczyn, także w świecie IT.
Coraz więcej nas w tej mocno męskiej branży i to jest mega!!!
INDEVOPS’owa delegacja płci pięknej, czyli Marzena Malkiewicz i ja już we wtorek 20 czerwca 2023 w warszawskich wnętrzach The Brain Embassy na wydarzeniu „Kobiety w IT”, które corocznie łączy biznes IT i świetne Kobiety.
Szukałam tematu na post, który oczywiście opowiadałby o życiu moim, moich koleżanek i kolegów z Indevops. Nie jest łatwo o temat, który nie byłby wszerz i wzdłuż opisywany. Wszystko już było „pomyślałam”.
I wtedy moi koledzy rozpoczęli biurową partię popularnego ping-ponga. Bo jak już wiecie sport jest istotny w życiu Indevops.
Śmiechu było przy tym co niemiara, za stół ping-pong’owy posłużyło im biurko, za to reszta: paletki, piłki, zaangażowanie full profeska. Tak, zdobyłam temat. Radość!
Świat biznesu kojarzony z twardymi regułami, zasadami, produktem, sprzedażą wszystkimi ważnymi kwestiami odnośnie regulacji czy umów. Czy jest w nim miejsce na spontaniczną radość?
Wszystko jest według mnie kwestią podejścia i tego co sami w sobie nosimy. A jak pokazała sytuacja moich zapracowanych kolegów w każdej chwili możemy znaleźć czas i miejsce na drobne przyjemności. Nawet przy dużym obłożeniu pracą można znaleźć chwilę na krótką partyjkę, która pozwoli na przypływ endorfin, czyli hormonów szczęścia. 😊
Jak głosi teoria wysiłek fizyczny wpływa na ich wzrost. A wiedzieliście, że śmiech też? A nawet samo myślenie o śmiechu powoduje już podniesienie się endorfin. Dlatego jest to takie ważne, bo wszak nie samą pracą człowiek żyje.
My w Indevops często się śmiejemy. Nie ma nic ważniejszego niż stworzenie takiego miejsca, w którym chce się przebywać i chce się pracować. A miejsce, to przede wszystkim ludzie i dlatego dbamy, by u nas panował dobry nastrój niezależnie gdzie pracujemy. Nawet jeśli pojawiają się trudniejsze momenty, to przegadujemy je i upuszczamy parę. Sport jest w tym przypadku, obok szczerej rozmowy, bardzo pomocny.
Nie wahajcie się zatem wpuszczać radości do miejsca, w którym spędzacie 8 godzin dziennie. Znajdźcie swoje sposoby na jej przywołanie do Waszej pracy oraz życia.
I nie zapomnijcie mi o tym napisać 😊
Na temat podejścia Agile napisano już wiele. Również dla mnie wcześniej było ono raczej takim buzzword’em. Skoro jednak dotykam go na co dzień, to chcę również od siebie dorzucić cegiełkę w temacie.
Kiedy ktoś zapytałby mnie czym jest Agile, odpowiedziałabym krótko „ciągła zmiana”. Jedną z pierwszych rzeczy, jaką zapamiętałam, kiedy dołączyłam do INDEVOPS było: „ jedyna stała rzecz w życiu, to zmiana”. Kiedy to sobie uświadomiłam nic nie było już takie samo. 🤣 Wymagania, cel i oczekiwania ciągle się zmieniają. Dzięki zwinnemu podejściu do realizacji projektów możemy wprowadzać w nich modyfikacje, by na bieżąco na nie reagować. „Cóż, coś w tym jest”, pomyślałam, „trzeba polubić się ze zmianami” i oswoić, że będą one nieodłącznym elementem mojego życia (w sumie to zawsze były, ale to oswojenie jakoś do mnie nie docierało 😉).
Jak to wygląda?
Kiedy pracuję w zespole nad jakimś zadaniem cały czas towarzyszy mi dużo interakcji. I nie chodzi tu tylko o spotkania zespołowe, ale w szczególności, o notatki w Easy Redmine, dzięki którym ta interakcja przebiega w ciszy i skupieniu (pamiętacie może screeny z mojego posta o efektywnej pracy w zespole). Tam każdy z nas może wpisać co nam w duszy gra odnośnie realizacji danego tematu. Albo nawet, że dzisiaj źle się czuje i nie ma głowy, by pracować 🤣 (spoko, jesteśmy ludźmi i nawet mój szef tak pisze 🤣). Interakcja umożliwia wprowadzanie zmian, weryfikowanie czy zmiany, które wprowadzamy my lub inni idą w dobrym kierunku, czy droga, efekt i przybliżenie do ukończenia pracy jest właściwa.
Agile, oczywiście, ma też inne aspekty, które są dla mnie ważne: samorealizacja, samoorganizacja i samodyscyplina. Choć nie wiem, czy to aspekty Agile, czy sama specyfika pracy w Indevops. Wciąż jest dla mnie zaskakujące, że coś mogę zrobić sama. Nie oznacza, to, że zostałam pozostawiona sama sobie, co to, to nie, bo jest przecież interakcja 🙂 Podoba mi się, że mam wpływ na decyzję co do ścieżki, którą idę w moim zadaniu. A dodatkowo zawsze mogę poprosić koleżanki oraz kolegów o pomoc i nigdy nie usłyszę słowa nie.
Z tym też utożsamiam Agile, ze współpracą. Daje mi to ogromne poczucie wsparcia i przynależności do naszej niedużej społeczności. Miłe jest, że każdy z nas może wyrazić swoje zdanie, bez obawy przed oceną, otrzymując konstruktywny feedback. A, co ważne bez pokazywania palcem, tylko tak bym sama jednak znalazła właściwą drogę.
Nigdy w żadnym dotychczasowym miejscu nie miałam takiego poczucia sprawczości. Nawet jeśli muszę porzucić drogę, którą szłam, to mogę zmienić trasę i znaleźć właściwą ścieżkę, w którą ruszam z odwagą. W tym wszystkim liczy się przyjemna droga, która jest bardziej przyjazna, gdy wiem, że zmiana nie jest niczym strasznym, bo można ją opanować. A z właściwym wsparciem wszystkie moje drogi w efekcie prowadzą do sprintu 😊
Na całokształt dobrego funkcjonowania otaczającej nas rzeczywistości wpływ mają poszczególne jej elementy. Na to, aby firma dobrze działała, również istotnych jest wiele czynników. Jednym z nich jest dobre współdziałanie wszystkich zespołów, o którym już co nieco było. https://lnkd.in/egvP4mRV
Dziś chcę zwrócić Waszą uwagę na nasz niezwykle prężnie działający duet finansowo-operacyjny, którym zawiadują dwie energiczne dziewczyny z Północy. Dwie silne osobowości, dla których zawiłe sprawy finansowo-księgowo-kadrowe nie mają żadnych tajemnic. Wszyscy nasi współpracownicy wiedzą, że są to nasze urocze Wiedźmy, a jak wiecie lub nie Wiedźma, to ta, która wiedzę ma. A dziewczyny wiedzę mają wszechstronną i nie wahają się jej używać, pomagając wszystkim tym, dla których świat finansów, to czarna magia.
Zrobiło się tajemniczo?
No cóż, tak to już u nas jest, że oprócz wszelkiej maści czarnoksiężników IT mamy też tajemną moc w postaci dziewczyn, które stoją na straży i pilnują, aby w INDEVOPS wszystko działało sprawnie i terminowo. Są na to szczególnie wyczulone, 😊 bo dobrze wiedzą, że w sprawach finansowo-księgowych z punktualnością nie ma żartów.
Warto podkreślić, że zespół finansowo-operacyjny, mimo iż nie jest zespołem deweloperskim ani produktowym, to działa, jak cała firma, metodą Scrum. Tak samo jak inni mają daily, sprinty, grają w scrum pokera i odnoszą sukcesy w swojej dziedzinie, o czym świadczą ich doskonałe wyniki. Trzymają w ryzach konta spółki, liczą cashflow na bieżąco, pilnują terminowej realizacji wpływów z zadań sprzedażowych, wykorzystują dostępne możliwości optymalizowania kosztów firmy, wciąż uczą się nowych przepisów, które jak wiemy, zmieniają się w rekordowym tempie. Nie sposób wymienić, jak wiele zadań na nich spoczywa. W ich świecie panują twarde reguły gry i nie odpuszczają nawet naszemu CEO. 😉 Za to wszyscy nasi, współpracownicy wiedzą, że mogą na nie liczyć i nigdy nie usłyszą słów: „nie da się”, bo gdzie diabeł nie może tam FO działa cuda. 😊
W piątkowym nastroju zapraszam na kolejną porcję moich doświadczeń ze współpracy z INDEVOPS. Być może pamiętacie, jak opisywałam rozpoczęcie tej przygody i mój pierwszy miesiąc pracy https://lnkd.in/eHXVnCzh
Dziś chcę napisać kilka słów o samodzielności. Coś niby oczywistego i niby prostego w realizacji? „Bądź samodzielny!”. To oczywiste, że dorosły człowiek w swojej pracy powinien wykazywać się wysoko rozwiniętą samodzielnością. Wtedy każdy w organizacji (jak i w życiu) ma do niego zaufanie i wie, że z samodzielną osobą współpraca przebiega sprawnie. Sytuacja idealna?
Samodzielność w mojej współpracy z Indevops jest kluczową cechą, gdyż ułatwia wszystkim działania, powodując, że praca nad projektami przebiega terminowo i bez angażowania innych członków zespołu. Nie było łatwo przestawić się na tor bycia samodzielnym. Po wszystkich doświadczeniach w korporacjach, gdzie często każdy wie lepiej co, masz robić i jak, nagle musiałam (i chciałam) sama podejmować decyzje.
Decyzje wszelakie począwszy choćby od tej, o której rozpoczynać swoją pracę. Tak, tak, sami przyznacie, że to sytuacja niecodzienna Potem oczywiście najważniejsze, czyli zaplanowanie dnia pracy, wybranie zadań do realizacji, utrzymaniu skupienia na ich wykonaniu i ułożenia sobie w głowie planu działania w zadaniu.
Często pracuję zdalnie, ta forma pracy wymaga wyjątkowej samodzielności i dobrej samoorganizacji. Zrezygnowałam z rozpraszaczy takich jak telefon czy muzyka, organizuję moje biurko tak, aby były na nim tylko przedmioty niezbędne do pracy. To znacząco poprawia skupienie się. Zabiegi bardzo proste, ale często nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo są pomocne. Przykładowo bałagan na biurku wpływa na dezorganizację naszej pracy i wprowadza do niej niepotrzebny chaos. W mojej pracy marketingowej nieodzownym elementem jest samokształcenie. To też element samoorganizacji. Muszę być bardzo aktywna w tej sferze i wyznaczam sobie zadania doszkalające, w postaci webinarów czy ogólnego researchu jak coś poprawić, dla siebie, a także i dla innych członków naszego zespołu — stąd nasz udział jakiś czas temu w śniadaniu biznesowym Gartner https://lnkd.in/eJxPwFih
Nieodłącznie w samorozwoju towarzyszą mi także książki. Aktualnie czytam: „Test Mamy”.
Cały czas mam wiele wątpliwości i pytań, bo codziennie zaskakują mnie nowe sytuacje, ale jest coraz lepiej i trzymam się zasady, że kto pyta, nie błądzi. Zadawanie pytań wcale nie stanowi o mojej niesamodzielności, a tylko pokazuje, że odpowiedzialnie podchodzę do moich obowiązków i mam odwagę przyznać, że po ludzku czegoś nie wiem.
Jak Wam się podoba taki model współpracy? Jak to wygląda u Was?